piątek, 14 czerwca 2013

Czuje się jak księżniczka

- Lucy proszę cię nigdy więcej nie każ mi się tak o ciebie martwić - wypalił nagle
- Natsu.. Czyżbyś zaczynał coś do mnie czuć? - powiedziałam uśmiechając się delikatnie
- Lucy...- powiedział i widać byłoo na jego twarzy zawstydzenie które chciał celowo ukryć
- Wiem, wiem , nie odpowiadaj chcę się cieszyć myśląc że to prawda. - powiedziałam uśmiechnięta
- Lucy, może na pocieszenie przejdziemy się w przyszłym tygodniu na festiwal duchów? - powiedział odwzajemniając uśmiech
- Bardzo chętnie! Natsu ty naprawdę wiesz jak mnie pocieszyć! Teraz nie mogę się doczekać! - powiedziałam niemalże się śmiejąc
- Cieszę się, Lucy.
Zapadła cisza , więc postanowiłam ją przerwać.
- Natsu , czy ty będziesz przy mnie przez cały czas?
- Chciałbym , ale ktoś musi zarobić na czynsz twojego domu - powiedział klepiąc mnie delikatnie po ramieniu
- Natsu dziękuje ci za to jak dużo dla mnie robisz - powiedziałam szczerze
- Happy też pomaga , inaczej gdzie byśmy jedli? - roześmiał się
- Och Natsu.. Naprawdę nigdy cię nie zrozumiem
- Dobra , zbieram się bo do oddania czynszu zostało mało czasu. -powiedział udając się w stronę drzwi
- Natsu tylko obiecaj, że wrócisz i nic ci się nie stanie.
- Obiecuje - powiedział z delikatnym uśmiechem zamykając za sobą drzwi
Długo sobie nie wypoczęłam , ponieważ zaraz dotarło do mnie stukanie o drzwi.
- Proszę. - powiedziałam dość głośno by osoba zakłócająca mój spokój mogła usłyszeć
- Cześć Lucy , jak się czujesz? - powiedział wchodząc do pokoju Gray
- Dobrze - oznajmiłam , jego też nie mam zamiaru martwić
- Wszyscy się o ciebie bali. - powiedział siadając na krześle przy moim łóżku
- Przepraszam za to - powiedziałam , naprawdę nie lubię kiedy ktoś się o mnie musi martwić , czuję się wtedy jak.. jak dziecko...
- Lucy za co przepraszasz? Przecież nic nie.. - zaczął Gray, ale przerwałam mu w połowie wypowiedzi
- G..Gray gdzie masz ubrania?!!
- Co?! Były tu jeszcze przed chwilą!! - wykrzyczał z przejęciem
- Haha , masz weź mój koc, mi jest ciepło - zaśmiałam się podając mu go
- Dz-dziękuje - powiedział uśmiechnięty Gray który najwyraźniej ucieszył się z tego że ja się śmiałam
- O kurcze! Musze już iść , przepraszam Lucy!! - powiedział szybko wstawiając
- Co jesteś umówiony na randkę ? - zaśmiałam się , ale Gray już będąc za drzwiami zarumienił się i wydawało mi się że tak niewidocznie kiwnął głową na tak , trafiłam.

                                        ~ . ~ . ~

Tydzień w ,,szpitalu,, minął jak z bicza strzelił- taa żartowałam to było piekło bez Natsu , tylko wyczekiwać na festiwal...
W końcu rozpoczął się dzień w którym ma się odbyć festiwalu , niestety rozpocznie się dopiero wieczorem. Cóż  dobrze przynajmniej że jestem już w swoim mieszkaniu.
Obudziłam się , załatwiłam wszystko co się rano załatwia ( toaleta , śniadanie itp.) i pojawił się problem... W  chwili kiedy wybierałam ciuchy trafiło do mnie coś ważnego : Kurde ja nie mam yukaty na festiwal !! Co ja mam teraz zrobić?! Wybiegłam do gildii , miejmy nadzieje że któraś z moich przyjaciółek mogłaby mi jakąś pożyczyć. Weszłam do środka, wszyscy przywitali się ze mną , po czym wrócili do swoich zajęć, a ja do dalszego szukania. Namierzyłam wzrokiem Juvie , niestety nie chce być tak nachalna , już raz ją o coś prosiłam na dodatek nie spełniłam jeszcze jej prośby z zawiniętą paczuszką, tak więc ona odpada. Dalej o Erza! Ona na pewno mi pomoże!
- Hej Erza! Mam do ciebie ogromną prośbę! - powiedziałam
- Cześć Lucy. Słucham o co chcesz poprosić? - zapytała
- Idę dzisiaj na festiwal duchów razem z Natsu i pomyślałam czy może nie miałabyś jakiąś yukate? - zapytałam, ale Erza wydawała się jakby była teraz w innym świecie - Erza słuchasz mnie w ogóle? - zapytałam machając jej ręką przed oczami
- Chmm Tak tak Lucy słucham. Właśnie wpadł mi do głowy świetny pomysł! Może wybralibyśmy wszyscy na grupową randkę? Ja , Jellal , ty , Natsu , Juvia , Gray , Gajell i Levi? - zapytała choć wiedziałam że nie mogę powiedzieć ,,nie,,
- Dobrze.. - cóż chciałam spędzić ten wieczór tylko z Natsu..
- Ok to spotkajmy się razem wieczorem na schodach prze świątynią. Idę powiedzieć o tym reszcie. - oznajmiła odchodząc
- Erza czekaj! - zawołałam a kiedy się odwróciła dodałam - Nie masz może żadnej yukaty do pożyczenia?
- Niestety Lucy. Ale może zapytaj Levi sądzę , że ona na pewno ci pomoże. - powiedziała jakby w ogóle ją to nie obchodziło
Tak więc podeszłam do Levi :
- Tak tak chodzi o dzisiejszy festiwal? Mówiłam już Erzie że pójdziemy. - uprzedziła mnie , a tak btw jak Erza tak szybko ją poinformowała , dopiero co skończyła ze mną rozmowę (O_o)
- Nie Leviś nie chodzi mi o to, znaczy w pewnym sensie tak...Ale.. Czy masz może jakieś byle jakią yukate do pożyczenia? Widzisz ja jeszcze nigdy nie uczestniczyłam w takim festiwalu...
- Chmm coś się wymyśli , przyjdź do mojego domu 2 godziny przed festiwalem.
- Dobrze. - powiedziałam wracając do domu

                                                         ~ . ~ . ~

Czas zbierać się do Levi , muszę jeszcze potem zdążyć do domu w końcu Natsu przyjdzie po mnie (chyba).
Zapukałam do drzwi , otworzyła mi dziewczyna w niebieskich potarganych włosach , okularach i dresie.
- Cześć Levi - odezwałam się pierwsza
- Hej Lucy , wchodź proszę. - powiedziała wpychając mnie do środka 
- No to czas się przygotować! - powiedziała wyciągają zestaw do makijażu
Sporo czasu nam zeszło na malowaniu się i robieniu fryzur ( do pomocy z włosami przywołałam Cancer'a) Ale kiedy już skończyłyśmy i wyglądałyśmy bosko, Levi wyciągnęła nagle piękną różową yukate. 
- Jest fantastyczna. -powiedziałam gdy ją tylko zobaczyłam
- Dziękuje , nadal nie jest perfekcyjna ale zrobiłam z nią co mogłam
- Levi naprawdę ci dziękuje!! Robisz dla mnie tak wiele , dziękuje , dziękuje. - powiedziałam zauroczona
- No już już , teraz ubieraj ją i biegnij do domu , zaraz przybędzie ,,Romeo,, - powiedziała uśmiechając się
Szybko ją ubrałam i wybiegłam do domu. Cudnie się czułam biegnąć w pięknej yukacie , kiedy lekki wiatr podwiewał ją delikatnie do góry podczas biegu , a trochę ciemne niebo nadawało fantastyczną atmosferę. Czuje się jak księżniczka.
- Lucy? - otworzył usta ze zdziwienia Natsu gdy mnie ujrzał - Ślicznie wyglądasz.. - powiedział lekko czerwony
- Dziękuje. -uśmiechnęłam się teraz na prawdę czuję się jak księżniczka idąca obok swojego księcia 
- Wszyscy pewnie już czekają.. - powiedział lekko smutny
- Bardzo możliwe.. - powiedziałam takim samym głosem , w końcu chciałam być z nim sam na sam..
Przeszliśmy pół godziny i wreszcie zobaczyliśmy świątynie. Wszyscy zaczęli nas witać już z daleka. 
Gdy zebraliśmy się już razem, poszliśmy po długich schodach , mijając stragany i wielu ludzi pomodlić się do świątyni. Podczas modlitwy zażyczyłam sobie odwzajemnionej miłości Natsu )
Po modlitwie uznaliśmy, że pójdziemy na ramen. Przepychaliśmy się przez tłumy ludzi , aby dojść do restauracji. Podczas przepychanki zauważyłam że Natsu szepcze coś do Graya. Gdy odchylił się od niego , spojrzał na mnie i chwycił mnie za rękę wyrywając z tłumu , lecz idąc w przeciwną stronę niż przyjaciele.
- Natsu co ty robisz? - spojrzałam na niego pytającym wzrokiem (czyżby też chciał być ze mną sam na sam? )
- Strasznie mi się sikać chce. - wypalił
- Echh Natsu.. Załatw to szybko i wracaj. - na co ja liczyłam..
Po kilku minutach Natsu wrócił. Znowu spojrzał na mnie i powiedział :
- Lucy.. Jeśli będziesz dzięki temu szczęśliwa to może przejdziemy się gdzieś indziej? - zapytał patrząc w podłogę 
- Oczywiście że będę szczęśliwa - powiedziałam zarumieniona i chwyciłam rękę Natsu wystawioną ku mnie.

I jak podoba wam się rozdział? Trochę sporo czasu zajęło mi pisanie , a z tego co widzę ten rozdział wcale nie jest taki duży jakby mi się wydawało :O Cóż teraz muszę napisać to co zawsze pod każdą notką , mianowicie : Komentujcie , hejtujcie , wytykajcie błędy , zalety itd. :D

4 komentarze:

  1. Świetny blog ! *.*
    I megaa nota <3
    Mam nadzieję,że jak najszybciej pojawi się nowy wpis :D
    Ps. Jeżeli co, to się nie martw komentarzami,bo zazwyczaj dużo ludzi czyta bloga,ale nie komentuje, jak w moim przypadku - do teraz xd :)

    Zapraszam : http://horses-is-my-passions.bloog.pl/?smoybbtticaid=610c96

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podoba twój blog i nie mogę się doczekać dalszej historii

    OdpowiedzUsuń
  3. siku xD hahaha kocham Cię i twój humor !

    OdpowiedzUsuń