niedziela, 21 lipca 2013

Chodźmy użyć naszego seksapilu

- Powiedz mu że zostaliśmy parą po naszym pocałunku - powiedział
- Jakim pocałunku? -zapytałam lekko zdezorientowana , przecież Sting nie wie nic o naszym pocałunku w namiocie
- Tym pocałunku - powiedział po czym zbliżył swoje usta do moich i znowu złączyły się razem , był to namiętny pocałunek pełen uczucia, lecz nadal...nadal jesteśmy przyjaciółmi
Przyjaciele , to słowo często powtarza się w tym związku.. Normalni znajomi nie całują się nawet na pokaz..Nawet jeśli to na pewno nie wkładają w to tyle uczucia
- Kya!! Jaki on przystojny! Widziałaś go Lucy? - oderwała nas od pocałunku i od moich rozmyśleń Hirema
- Ta.. - zaczęłam po czym zorientowałam się że to ta wstrętna żmija - Co ty tu w ogóle robisz?! Nie widziałam cię w pociągu
- Księżniczka nie może jeździć zwykłym pociągiem , to chyba oczywiste. W każdym razie , popatrz te mięśnie , boże dałabym się pokroić żeby móc je choćby dotknąć!! - Tym razem przy jej wyznaniach nie czułam tego co zawsze , tym razem mam wrażenie że mówi  prawdę..
- Nie mam zamiaru znowu udawać twojej przyjaciółki , chyba ostatnio wyraziłam się dość jasno. - stwierdziłam
- Ach no właśnie - powiedziała po czym ukłoniła się przede mną - Bardzo przepraszam za moje zachowanie, proszę bądźmy dobrymi przyjaciółkami
- Mmm... - chwilę mi zajęło przetrawienie informacji - Dobrze - uśmiechnęłam
- A teraz wracając do przystojnego blondyna, proszę pomóż mi go poderwać - poprosiła
- Nie sądzę żeby był to dobry pomysł - jeśli Hirema dowie się że Sting mnie podrywał...
- Proszę.. - powiedziała i zrobiła tą śliczną minkę
- Ile z tobą problemów , dobrze.. - nie potrafię odmówić żadnemu z moich przyjaciół z gildii
- Naprawdę? Lucy-san dziękuję ci! Dziękuję! - wykrzyczała uradowana
- San? Czy my nie jesteśmy w tym samym wieku? - zapytałam zdezorientowana , choć naprawdę mi się to podobało hihi
- Nie , jestem o rok młodsza.. Ale teraz nie chodzi o różnicę w naszym wieku , chodźmy użyć naszego seksapilu na tamtych chłopakach , bo wiesz nie dam ci blondyna ale tego czarnowłosego możesz sobie wziąć - stwierdziła , ,,wziąć,, ona na prawdę myśli o chłopakach jak o zabawkach? Spojrzałam na Natsu , ale on oczywiście już zasnął.
- No cóż.. W takim razie może przejdziemy obok nich idąc w stronę lodziarni? Mam ogroooomną ochotę na loda - powiedziałam podekscytowana na myśl o pysznym lodzie w taki upalny dzień
- Chm to może być dobre , dzisiaj założyłam świetny strój który od tyłu wygląda jeszcze lepiej - powiedziała podekscytowana z innego powodu 
- To do dzieła - uśmiechnęłam się 
Wstałyśmy i poszłyśmy w stronę lodziarni , gdy przechodziłyśmy obok ich koców , nie umiałam się powstrzymać i zerknęłam tylko raz. Sting uśmiechnął się do mnie i puścił oczko, od razu zwróciłam swój wzrok w stronę lodziarni , nieco zarumieniona. Spojrzałam na Hiremę , na szczęście nie zauważyła. 
Kupiłyśmy lody i wracałyśmy na nasz koc, gdy nagle Sting podszedł do nas. 
- Witam Lucy i... kolejną śliczną dziewczynkę - pocałował nam dłonie 
Dziewczynke? hihi biedna Hirema
- Cz-cześć , j-jestem Hirema - powiedziała jąkając się 
- A ja Sting , macie może ochotę na mały spacerek po plaży? - zapytał Hireme flirtując , lecz pod czas rozmowy cały czas spoglądał na mnie
- Z przyjemnością - powiedziała zapatrzona w Stinga księżniczka
- A ty Lucy? Co powiesz na mały spacer? - zapytał i popatrzał na mnie tymi swoimi cudownymi oczami , boże a ta blizna nad jego okiem jest taka męska i jego mięśnie...
- J...ja.. mogę się przejść.. - wydukałam 
Szliśmy moment w ciszy gdy nagle Sting zapytał ignorując Hireme.
- Lucy zaliczyłaś już swój pierwszy pocałunek? 
- Ja..Ja.. - spojrzałam odruchowo na Natsu i.. - Tak , Natsu.. znaczy.. Czyli mój chłopak pocałował mnie po tym jak już poszedłeś - nagle urok Stinga przestał na mnie działać 
- Cóż.. Może jednak zmienisz zdanie i wybierzesz mnie.. ? - zapytał i już chciał mnie objąć , kiedy walnęłam go lodem w twarz
- Definitywnie nie. - powiedziałam - Chyba trochę źle się poczułam , muszę wracać na mój koc. A wy dokończcie spacer - dodałam sarkastycznie, po czym oddaliłam się nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź. Gdy podeszłam do koca  Natsu uśmiechnął się i pogratulował mi. ( widział wszystko z daleka)
- Brawo Lucy haha może teraz w nagrodę my przejdziemy się po plaży , chętnie go jeszcze podenerwuje gihihi - roześmiał się
- Jasne - ucieszyłam się - Ale są zasady , podczas takiego spaceru dziewczyna i chłopak muszą się trzymać za ręce , jak na randce - uśmiechnęłam się
- Na randce? Lucy.. Nie traktuj tego jak randkę - powiedział i po tym załamałam się
- Wiesz co.. Ja chyba odpuszczę sobie ten spacer.. - stwierdziłam zdołowana , wiem że nie jesteśmy parą ale żeby mówić to tak oficjalnie.. 
- Lucy.. Ja.. - zaczął 
- Nie.. To nic - powiedziałam , niech się już nie wysila , powiedział to co miał powiedzieć i tyle. Jak najszybciej dorwałam Levi, która zaprowadziła mnie do naszego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i już nie wstałam. Wszystkie czarne myśli z mojej głowy rozproszyły się , widziałam obraz Natsu odrzucającego moje uczucia.. Zdradzającego mnie z księżniczką.. Nagle w mojej głowie nie pozostało żadne miłe wspomnienie. Pogrążyłam się w smutku. Opowiedziałam o tym Levi, która dzielnie wysłuchała mnie do końca i próbowała pocieszyć. Na nic jej wysiłek , nadal mi przykro.. Zasnęłam późno w nocy , ciągle kręciłam się nie umiejąc uciec od złych myśli.
Rano obudziła mnie Juvia , która także się o mnie martwiła. 
- Lucy-san czy chcesz iść na śniadanie? 
- Nie za bardzo.. - odpowiedziałam
- Może Juvia przyniesie jedzenie do naszego pokoju ? -zapytała 
- Jeśli nie sprawi ci to większego problemu - poprosiłam
- Jasne - uśmiechnęła się 
Leżałam w łóżku przez większość dnia , gdy nagle w porze kolacji do pokoju wparował Natsu.
- Lucy martwię się o ciebie, o co chodzi? -zapytał  
- Po co tu przychodzisz? Czy nie odrzuciłeś mnie wczoraj już oficjalnie? - zapytałam z ironią
- Ja..? Kiedy ?
- Randka.. Nie chcesz pójść ze mną na coś takiego, a co dopiero.. - zaczęłam 
- Lucy nie rozumiesz. Nie chciałem żebyś brała to wczoraj jako randkę , ponieważ pierwszą randkę chciałem mieć idealną.. Z dala od tego dupka. - powiedział
- Co?! - wykrzyczałam z nadzieją a on tylko się uśmiechnął 
Nagle wróciły do mnie wszelkie cudowne chwile z Natsu, wreszcie smutek odszedł i przyszedł czas na radość! 
- W takim razie chodźmy już popływać , dzisiaj nigdzie nie wychodziłam - ucieszyłam się 
- Jasne - wziął mnie za rękę i pobiegliśmy w stronę morza ( co z tego że nie mam kostiumu , nie chcę przerywać chwili w której Nastu trzyma mnie za rękę) Gdy dobiegliśmy różowowłosy nadal trzymał mnie za rękę.
- To co czas na mały spacerek młoda damo..? - zapytał próbując naśladować flirt Stinga
- Haha z przyjemnością mój ty księciu - zaśmiałam się
I tak przeszliśmy się w stronę zachodzącego słońca śmiejąc się do siebie i wymachując złączonymi rękami. To był naprawdę zabawny wieczór.
Przepraszam że obiecałam że dodam notkę wcześniej, ale jakoś mi to tak zeszło i.. :D 
Ech.. znowu sądzę że notka jest do dupy.. =,= Kurde coś ostatnio wena mnie opuszcza , niestety wraca dopiero o 1 w nocy jak leże w łóżku i próbuje spać >.< Ech.. Ciężkie życie xDD A co do bloga.. Komentujcie , mało komentujecie.. Nie ważne czy komentarz to jakiś hejt czy nie chyba ze wszystkiego będę się czieszyć xD

12 komentarzy:

  1. Zaczęłam czytać Twojego bloga i się wciągnęłam! *^*
    Ego: Tak, tak przestań mi tu rzygać tęczą...
    Ech... spadaj do szafy... No to wracając do głównego tematu:
    Notka super, ja się wciągnęłam, i czekam na więcej! :D
    Ego: Ty to jednak nie jesteś dobra w pisaniu komentarzy ._.
    Zamknij się! Poza tym wracaj do szafy!
    Pozdrawiamy: Nashi i jej Ego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A witam, witam ! :D Przepraszam, że nie komentowałam, ale ostatnio nie miałam do tego siły, a tym bardziej czasu. No, ale jestem już ! :D Rozdział mi się podobał. Heh, no musiała olać Sting. Nosz, kur... x.x Ale to blog o NaLu, więc nie mam ci tego za złe. Nawet lubię ten paring, tym bardziej, że prawie wszystkie blogi są o nim. ;-; xD
    Laxus: Ja tam nie lubię żadnego paringu, chyba, że...
    Cicho być ! Ja to bym sobie poczytała yaoi Laxus x Fried. *zadziorny uśmieszek*
    Laxus: Zaś zaczynasz mnie wkurzać ?!
    Tjak. :P Dobra, dobra nie bulwersuj się. <3 :D
    No, więc rozdział fajny. Mimo, iż znalazłam parę błędów, to jednak podobało mi się. >.< ;D Szczerość. xD
    Ok, to ja kończę, bo mam jeszcze sporo roboty. D: *U*
    Pozdrawiamy i życzymy weny !
    ~Shina i Laxus ;**
    P.S. Mojej firmowej końcówki nigdy nie może nie być ! :D Jak to zabrzmiało. x_x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi dziękuję ^^ Chętnie napisze one-shota Laxus x Fried , cóż jestem taką mini mini yaoistką więc ten pomysł mi się podoba :D Ale najpierw w kolejce jest Erza x Jellal, więc dopiero jak go napiszę będę się mogła zająć yaoi gihihi ;3

      Usuń
  3. Bardzo fajna notka :3 Rozwaliło mnie, jak Lucy przywaliła Sting'owi w twarz lodem :D
    Jakiś krótki ten mój komentarz T^T Następnym razem bardziej się postaram hahah :D
    Przesyłam wenę~

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnia T.T
    Przepraszam że tak późno, ale mam tyle na głowie -.-
    Wracając do tematu, zakochałam się w tej notce *.*
    Fenomenalny rozdział !!! :D
    Jedyne czego się przyczepię(jak zawsze >.<)to, to że jak dla mnie Lucyna jest...
    Dla mnie jest zbyt nieśmiała, słodka itp.
    Niech dziewczyna też czasami zrobi psikusa Natsu :D
    Ale i tak notka zajebista @.@

    Pozdrawiam i czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiem piszę ostatnio i jakby tracę charaktery postaci , muszę im je przywrócić tylko nie wiem jak :D
      Psikusa Natsu powiadasz..? Masz coś konkretnego na myśli? *szatański uśmieszek*

      Usuń
    2. Nihihihihih, zdaje się na twoją wyobraźnię.
      Natsu...bój się !!!!! xD

      Usuń
  5. Strasznie podoba mi się twoje opowiadanie ! *-*
    Na pewno będę tu wpadać kochana !
    NaLu zawsze spoko ! ♥ Boże jak ja to kocham ! XD
    Przy okazji zapraszam również do mnie ! :)
    http://natsuxlucy-inna-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Do autora: Co ty mówisz FF jest zajefajny , oby tak dalej i nie mów że wydaje ci się do dupy. Czekam na następne

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem niezły C:
    Lakima:Dlaczego musisz zawsze tak mówic? *Pulsuje jej żyłka na czole*
    Bo lubię >.<
    Lakima:To przestań bo mnie w.....c -.-
    Co jest złego w słowie wkurza... aa.. T.T Lakima nie przeklinaj!
    Lakima:Będę -.-
    Dobra wrócmy do rzeczy D: Rozdział fajny i podoba mi się. Nie lubię pisac długich komentarzy więc czekam cierpliwie na kolejny rozdział i wysyłam dużo weny *-*
    Lakima:Kiedy ty ich w końcu pozabijasz?
    *Facepalm*

    OdpowiedzUsuń
  8. I jeszcze Sting się pojawił!!! Mega :D

    OdpowiedzUsuń